Przejścia sportowe

Klasa klasyk! Brudno, mokro, z magnezją z zeszłego roku, a i tak zachwyca. Rysa, co ani siłą, ani techniką nie gardzi. 2nd go

Klasyczna szkoła jurajskiego wspinania po kancie z niczym. Warto przetestować swoją cierpliwość 😉

Takie sześć dwa za sześć trzy 😉 Dół nieco oberwany, zaskakujący, a jak myślisz, że już zrobione, to… niekoniecznie. Fajna lekcja pokory.

Propozycja zaczerpnięta od Przemka Filipka, nazwa „robocza” 😉 Wielki Trawers nad Wartą: start Linią życia, trawers przez Falco do Ucieczki Gumisi i przez Ostrzeżenie dla szambonura przewiechą do zjazdowca z Obłędu. Sztachnęłam się westem! Prima 7a!

Ilość rozwiązań pokonania głównej ściany w Mirowie zaskakuje. Nie ma nudy. Świetna kombinacja: Ucieczka Gumisi + Falco (trawers na wysokości srogich dziupli). Sześ czy jak sie paczy 🙂

Pierwszy wpis w sezonie 2023. Czas nagli! Nad Wartą bywać warto! Estetyczna linia, ciekawe ruchy. Start lekko z prawej, bo tak puszczało.

Im wyżej tym ciekawiej, a skoro jest tego wspinania 30 metrów, to można skutecznie zaspokoić ciekawość wspinania 😀 Bomba!

Pierwsza próba – dół wspólny z Piętnastoma ośmiotysięcznikami, więc flesz szemrany, a nawet wręcz onsajtowy, gdy fleszujący myli strony i podstawowe pojęcia 😛 A ile przy tym zabawy!

Wspinania niemalże tyle, co w nazwie! Warto ostrożnie przegiełgać dolną kruszyznę, bo im wyżej tym radośniej!

Zadośćuczynienie za dojście pod skałę 😉 Długo i cudnie (to o wspinaniu, dojście tylko długie…)